Państwo Baumana

Rozgrywana od kilku dni prowokacja z udziałem byłego funkcjonariusza PPR/PZPR Z. Baumana, pozwala sformułować oceny dotyczące III RP i znakomicie ułatwia dostrzeżenie głębokich więzów historycznych i aksjologicznych, spajających obecny reżim z komunizmem.
Po pierwsze, należy rzecz postawić „na nogi” i uświadomić sobie, że zdarzenie rozegrane na Uniwersytecie Wrocławskim ma cechy ewidentnej prowokacji, wymierzonej w Polaków.
To bowiem, że agenci obcego mocarstwa, zwani „polskimi komunistami” obdarzyli kiedyś majora Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego mianem „naukowca” i nadali mu tytuł profesorski – jest problemem tychże komunistów i w żaden sposób nie wiąże nas obowiązkiem uznania „dorobku naukowego” tego człowieka. Dla porządku przypomnę, że historia totalitaryzmu pełna jest postaci „literaturoznawców”, „filozofów” lub doktorów prawa, dokonujących najgorszych zbrodni.

Czytaj dalej…

Za obce pieniadze – KBW utrwalacze komunizmu

 

Jerzy Bukowski Między bezpieką a nauką

            Przykra przygoda spotkała we Wrocławiu byłego oficera Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i tajnego współpracownika Informacji Wojskowej, a obecnie jednego z najpopularniejszych przedstawicieli nurtu postmodernistycznego w filozofii profesora Zygmunta Baumana.

Rozpoczęcie jego wykładu na tamtejszym uniwersytecie z okazji 150. rocznicy powstania niemieckiej socjaldemokracji, której założycielem był wrocławianin Ferdynand Lassalle, zakłóciła grupa kilkudziesięciu narodowców oraz kibiców Śląska, którzy po przywitaniu gościa przez prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza zaczęli buczeć, gwizdać i wznosić okrzyki: „Precz z komuną”, „Dutkiewicz, kogo zapraszasz?”, „Raz sierpem, raz młotem czerwona hołotę”
Interweniowała policja, która na prośbę organizatorów wykładu usunęła protestujących, zatrzymując 11 osób. Wszyscy zostali już przesłuchani, postawiono im zarzuty, a następnie zwolniono ich do domów. Będą odpowiadać przed sądem. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tysięcy złotych.
Czytaj dalej…